Gravicembalo col piano e forte

Klawikord i klawesyn, mimo swoich licznych wad technicznych, królowały długo wśród instrumentów muzycznych. Zalet miały znacznie więcej, a poza tym brakowało wśród chordofonów klawiszowych lepszego od nich narzędzia muzycznego. Klawikord, w którym metalowe tangenty uderzały w struny, umożliwiał kształtowanie dwóch, obok wysokości, podstawowych elementów dźwięku: głośności i barwy. Wszystko dzięki bliskiemu kontaktowi muzyka z uderzającym bezpośrednio w strunę elementem mechanizmu (sztywne połączenie tangentu z dźwignią klawiszową). Natomiast niewielkie rozmiary całego instrumentu ograniczały jego ogólną donośność i stąd służył głównie jako instrument ćwiczebny, domowy. Klawesyn, znacznie większy i donośniejszy, był przede wszystkim instrumentem koncertowym. Donośność zawdzięczał też sposobowi pobudzania strun do drgań - przez ich szarpanie. Skoczek z zarywającym struny piórkiem był wyrzucany w górę przez koniec dźwigni klawiszowej, z którą w momencie szarpnięcia struny nie miał już jednak bezpośredniego kontaktu. Stąd możliwość różnicowania dynamiki dźwięku w zależności od słabszego lub mocniejszego uderzenia w klawisz była praktycznie minimalna. Minimalna była też możliwość kształtowania barwy dźwięku. Nie zaradziło temu dodanie jeszcze jednej czy dwu klawiatur, kilku naciągów strunowych, kilku rzędów skoczków z różnymi rodzajami piórek. Nadal brakowało możliwości płynnej zmiany dynamiki i barwy dźwięku, a wynikiem rozbudowy aparatu brzmieniowego była dynamika „tarasowa” (kilka stałych poziomów dynamicznych zmienianych skokowo).

Poszukiwania konstruktorów zmierzały więc do zbudowania instrumentu łączącego zalety i eliminującego wady klawesynu i klawikordu. Próby stworzenia takiego narzędzia muzycznego notuje się już od XV w. Efektywne rozwiązanie problemu znaleziono na przeł. XVII i XVIII w. Podstawową zasadą nowej konstrukcji było uderzanie struny jak w klawikordzie i drganie tej struny na całej długości jak w klawesynie. W klawikordzie tangent uderzał strunę i dotykał jej przez cały czas wybrzmiewania, ponieważ jednocześnie dzielił strunę na odpowiednie odcinki. Przy czym drgała tylko część struny na prawo od tangentu (lewa wytłumiona). W nowej konstrukcji zastępujący tangent młoteczek odskakiwał od struny pozwalając jej drgać na całej długości, odpowiednio dobranej dla uzyskania potrzebnej wysokości dźwięku. Dłuższa niż w klawikordzie struna dawała głośniejszy dźwięk, a uderzanie jej możliwość różnicowania natężenia i barwy dźwięku w zależności od siły nacisku na klawisz.

W 1709 r. cztery tego typu instrumenty oglądał włoski intelektualista Scipione Maffei w pracowni nadwornego budowniczego klawesynów Bartolomeo Cristoforiego we Florencji. Trzy z nich miały kształt skrzydłowy, czwarty prostszy, bliżej nie określony. Według jego relacji nowe konstrukcje pozwalały zmieniać płynnie dynamikę brzmienia w czasie gry, co dawało nowe możliwości wykonawcom. Konstruktor nazwał instrument gravicembalo col piano e forte, czyli klawesyn z możliwością uzyskania piano i forte. Z drugiej strony instrumenty Cristoforiego nie dorównywały jeszcze siłą dźwięku klawesynom i stąd Maffei zalecał je do gry solowej lub w zespołach kameralnych. Z pewnością rok 1709 nie może być datą narodzin fortepianu, gdyż Cristofori konstruował go co najmniej kilka lat, a wcześniej jeszcze musiał powstać pomysł. Według pamiętnika Francesca Mannuciego już w lutym 1698 r. zaczął Cristofori pracować nad takim instrumentem, a w inwentarzu instrumentów Medicich z 1700 r. odnotowano klawesyn z piano i forte.[i]

Twórca pracował nad nim do końca życia, czego dowodzą różnice między rysunkiem mechaniki z 1709 r. a mechanikami zachowanych fortepianów z 1720 i 1726 r. Mechanizmy młoteczkowe Cristoforiego zawierają prawie wszystkie elementy znacznie doskonalszej, dzisiejszej mechaniki fortepianowej, jak dźwignia pośrednia, bijnik z wymykiem, chwytnik, system tłumikowy (adaptacja klawesynowych skoczków) i in. Umożliwiając ręczne przesuwanie mechanizmu genialny konstruktor zastosował nawet rejestr una corda. Poza mechanizmem młoteczkowym fortepiany skrzydłowe Cristoforiego praktycznie nie różniły się konstrukcją od klawesynu. Do dziś przetrwały trzy fortepiany Cristoforiego: z 1720 r. w zbiorach The Metropolitan Museum of Art w Nowym Jorku, z 1722 r. w Museo Nazionale degli Strumenti Musicali w Rzymie, z 1726 r. (opus 20) w Muzeum Instrumentów Muzycznych Uniwersytetu w Lipsku. W prywatnej kolekcji w Vancouverze w Kanadzie zachowała się też mechanika fortepianowa z ok. 1725 r. (obecnie w Conservatorio Luigi Cherubini we Florencji).[ii]

Wynalazca z Florencji miał jeszcze dwóch konkurentów do miana twórcy nowego instrumentu muzycznego. W 1716 r. Jean Marius przedstawił Akademii Francuskiej cztery modele „klawesynu młoteczkowego”, w tym mechanikę odgórną i mechanikę dla instrumentu pionowego. Były one bardzo prymitywne i nigdy nie zostały zastosowane w praktyce muzycznej. W 1747 r. niemiecki organista Christoph Gottlieb Schröter opublikował oświadczenie, iż w 1717 r. skonstruował dwa modele mechaniki fortepianowej, w tym jedną odgórną, które przedstawił dworowi drezdeńskiemu w 1721 r. Jak dotąd brak bezpośrednich dowodów potwierdzających jego działalność wynalazczą w tym okresie. Mechaniki odgórne (struny uderzane z góry w kierunku płyty rezonansowej) Mariusa i Schrötera były zainspirowane popularnymi w tym czasie rozbudowanymi cymbałami, na których koncertował skrzypek Pantaleon Hebenstreit (w 1705 r. Ludwik XIV nazwał instrument na jego cześć „pantaleonem”). Cymbały Hebenstreita nasunęły nie tylko pomysł uderzania strun młoteczkami, ale również użycie strun nie tłumionych, co umożliwiało współbrzmienie innych strun, wydających dźwięki z szeregu harmonicznego na zasadzie rezonansu (tak, jak w cymbałach). Stąd fortepiany z mechaniką odgórną nazywano przez długi czas pantalionami, a samego Hebenstreita wynalazcą fortepianu. Cymbały zainspirowały też konstrukcję podnośnika tłumików (dzisiejszy prawy pedał), zwanego często rejestrem pantalionowym.[iii] Część wczesnych fortepianów nie posiada w ogóle tłumików, co pozwalało uzyskać brzmienie pantalionu (cymbałów). W 1739 r. Schröter zaprojektował też inny, stosowany w XVIII w. typ mechaniki fortepianowej, zwany tangentową. Wywodzi się ona z mechanizmu klawikordu, ale tangent-młoteczek nie jest połączony na stałe z końcem podrzucającej go dźwigni klawiszowej.

Choć twórcą pierwszych fortepianów był Włoch, a twórcą pierwszych kompozycji fortepianowych również Włoch Lodovico Giustini di Pistoia (Sonate da cimbalo di piano e forte, detto volgarmente di martelletti, Florencja 1732 r.), w Italii szybko zapomniano o tych instrumentach. Miejscowi miłośnicy muzyki pasjonowali się pięknym śpiewem, wirtuozowską grą na skrzypcach i znacznie doskonalszym wówczas technicznie klawesynie. Cristofori miał co prawda kilku uczniów (m. in. Geronimo z Florencji, Gherardi z Padwy czy Giovanni Ferrini), ale budowali oni fortepiany tylko sporadycznie na specjalne zamówienie, np. w 1730 r. Ferrini dla królowej Hiszpanii Elżbiety Farnese. We Francji pierwsze fortepiany zaczęto sprowadzać z Anglii w II poł. XVIII w. Pojawiały się też instrumenty z dodanym mechanizmem fortepianowym, jak np. klawesyn Weltmana (Paryż? 1759 r.).[iv] Dalszy rozwój nowego instrumentu zapoczątkowano dopiero w Niemczech, choć głośno reklamowane potem wynalazki Schrötera nie miały w rzeczywistości większego wpływu na ten proces.

Swą wizytę u Cristoforiego opisał Scipione Maffei w Giornale dei Letterati d’Italia, t. V, Wenecja 1711 r. Zamieścił tam też rysunek mechanizmu fortepianowego. Przetłumaczony artykuł wraz z rysunkiem opublikowano w Niemczech w 1725 r.[v] Być może na terenie Niemiec znaleźli zatrudnienie niektórzy z uczniów Cristoforiego. W każdym razie zaczęto tu konstruować fortepiany zarówno z mechaniką będącą kopią lub modyfikacją instrumentów florenckich, jak i własnej inwencji. Najwcześniej zaczęli budować je Silbermannowie. Pierwsze fortepiany słynnego organmistrza Gottfrieda Silbermanna z Freibergu nie znalazły uznania u J. S. Bacha. Dopiero ok. 1745 r. jego 15 instrumentów zyskało aprobatę starego mistrza, dzięki czemu zostały zakupione przez Fryderyka Wielkiego do Pałacu w Poczdamie. Johann Andreas Silbermann ze Strasburga, starszy brat Gottfrieda, uchodzi za twórcę prototypu mechaniki staroniemieckiej, tzw. naciskowej (późniejszej wiedeńskiej). Mechanika ta wywodzi się z mechaniki klawikordowej, której nieruchomy tangent został zastąpiony ruchomym młotkiem, nadal połączonym z dźwignią klawiszową. Łącznikiem były widełki mieszczące oś trzonka młotka. Przy naciśnięciu klawisza zatrzymanie ogona trzonka powodowało podniesienie główki młotka ku górze. Zazwyczaj główki młotków w mechanice staroniemieckiej i wiedeńskiej były zwrócone w kierunku klawiatury (odwrotnie niż w mechanice Cristoforiego i jej pochodnych). Z kolei Johann Heinrich Silbermann, syn Andreasa, budował mechaniki bardzo zbliżone do Cristoforiego, a czasem nawet ich kopie. Elementy mechaniki Cristoforiego znaleźć można w niemieckich fortepianach pionowych tego okresu, m. in. piramidach Christiana Ernsta Friedericiego z Gera. Silbermannowie wykształcili całą plejadę znakomitych uczniów, jak wspomniany wyżej Friederici, Johann Christian Zumpe, Johann Andreas Stein i in.

Na terenie Niemiec w tym okresie zaczęto przekształcać fortepian nie tylko w jego części mechanicznej. Obok formy skrzydłowej, na razie prawie dokładnej kopii klawesynu, rozwijały się forma prostokątna i pionowa. Pierwsze fortepiany pionowe naśladowały klawicytherium. I w tym wypadku prymat ostatecznie należy się Włochom. W Konserwatorium Florenckim znajduje się pionowy fortepian zbudowany w 1739 r. przez Domenica del Mela z Gagliano.[vi] Co prawda Muzeum Instrumentów Muzycznych Uniwersytetu w Lipsku posiada w swoich zbiorach pionowy fortepian skrzydłowy z 1735 r., ale jego pochodzenie jest nieznane. Najstarsze niemieckie fortepiany pionowe powstawały od ok. 1740 r. w pracowni Friedericiego. Ich skrzynia zwężała się ku górze i stąd zyskały nazwę piramid. W fortepianie-piramidzie z 1745 r. Friederici zastosował po raz pierwszy ukośne ułożenie strun.[vii] Zakres klawiatury pionowych fortepianów nie przekraczał w tym okresie 4 ½ oktawy.

Najpopularniejszą formą fortepianu był w Niemczech fortepian stołowy (prostokątny), adaptacja nie mniej popularnego tu klawikordu. Od klawikordu różnił się przez pierwszych kilkadziesiąt lat jedynie zastosowaniem mechanizmu młoteczkowego, najczęściej staroniemieckiego lub tangentowego. Taniość i niewielkie rozmiary szybko zdobyły mu pozycję najpowszechniej używanego instrumentu domowego. Najstarszy z zachowanych fortepianów stołowych zbudował w 1742 r. Johann Socher z Sonthofen (Germanisches Nationalmuseum w Norymberdze). Wiele takich instrumentów zbudował również Friederici, któremu przypisywano ich wynalezienie. Zakres klawiatury fortepianów stołowych nie przekraczał wówczas 4 ½ oktawy. Budowano też małe fortepiany stołowe w kształcie poligonalnych szpinetów.

Niemieckie fortepiany skrzydłowe z tego okresu nie odbiegały od pierwowzoru Cristoforiego. Np. Gottfried Silbermann stosował zmodyfikowany mechanizm młoteczkowy florentyńczyka, podobny naciąg strunowy i klawesynową skrzynię. W odróżnieniu od Cristoforiego zachował klawesynowe otwory rezonansowe. Zakres klawiatury fortepianów skrzydłowych wynosił w poł. XVIII w. od 4 do ok. 5 oktaw. Ze względu na swoje niedoskonałości techniczne instrumenty skrzydłowe pełniły w życiu muzycznym na razie funkcje drugorzędne, podczas gdy formy prostokątne i pionowe, z przyczyn praktycznych, zyskały już popularność instrumentów domowych.

Do ok. 1760 r. fortepian traktowany był jako instrument zastępczy w przypadku braku klawesynu czy klawikordu, i to jedynie jako instrument domowy. Publicznie koncertowano nadal tylko na klawesynie. Z wielu powodów długo nie doceniano zalet nowego narzędzia muzycznego. Przede wszystkim było ono jeszcze bardzo niedoskonałe technicznie w porównaniu z klawesynem, któremu ustępowało siłą dźwięku i sprawnością mechaniki. Prawie identyczna konstrukcja skrzyni, układ i rodzaj strun sprawiały, że brzmieniem niewiele różniło się od klawesynu, a niedoskonała mechanika nie pozwalała na szybkie następstwo wydobywanych dźwięków. Lekkie, oklejone płótnem, pergaminem, korkiem lub cienką skórką młoteczki wydobywały znacznie słabszy dźwięk niż szarpiące struny piórka klawesynu. Rzeczywiste zalety fortepianu - możliwość płynnej zmiany dynamiki i barwy dźwięku - mało który z wykonawców potrafił docenić, skoro byli nimi klawesyniści. Grali więc jak na klawesynie, a nie na fortepianie. Nowy instrument nie posiadał nawet własnej nazwy. Określano go nadal jako klawesyn, tyle że „młoteczkowy” (we Włoszech gravicembalo di martelletti, we Francji clavecin à maillets, w Niemczech Hammerklavier).

prof. Beniamin Vogel


Cztery ustępy na temat narodzin i rozwoju budownictwa fortepianów na świecie są oparte na wstępnym rozdziale książki: B. Vogel, Fortepian polski. Budownictwo fortepianów na ziemiach polskich od poł. XVIII w. do II wojny światowej, z serii Historia muzyki polskiej po red. S. Sutkowskiego, Sutkowski Edition, Warszawa 1995; Zob. też: B. Vogel, Fortepian polski - addenda i corrigenda, „Studia Musicologica Stetinensis”, pod red. K. Rottermunda, nr 2, 2010 s. 111-53

[i] E. M. Ripin Pianoforte, w: The New Grove Dictionary of Music and Musicians. red. S. Sadie, t. 3 London 1984 s. 72. Według najnowszych badań kwestionuje się, zarówno na podstawie nieścisłości historycznych, jak i językowych, istnienie pamiętnika Francesca Mannuciego z datą 1698, opublikowanego we fragmentach przez Mario Fabbri w 1964 (L\'Alba del Pianoforte, Milano). Rzekomego rękopisu Mannuciego dotąd nie odnaleziono. Datą przyjmowaną za rok powstania pierwszego fortepianu Cristoforiego pozostaje więc ok. 1700. Porównaj: Stewart Pollens, The Early Pianoforte, Cambridge 1995 s. 45

[ii] Ph. T. Young The Look of Music. Vancouver 1980 s. 172 poz. 211

[iii] R. E. M. Harding The Piano-Forte: its History Traced to the Great Exhibition of 1851. Cambridge 1978 s. 17

[iv] S. Marcuse A Survey of Musical Instruments. London 1975 s. 323

[v] J. Mattheson Musikalische Kritik. t. 2, Hamburg 1725 s. 340

[vi] S. Marcuse, op. cit. s. 321

[vii] Ibidem s. 327